środa, 12 sierpnia 2015

Jarmark św. Dominika

Co roku od ponad 750 lat w Gdańsku ma miejsce jeden z największych handlowych jarmarków w Europie - Jarmark św. Dominika. To ważne dla miasta święto, odbywa się najczęściej na przełomie lipca i sierpnia i ściąga do siebie setki tysięcy turystów z całego świata. Od kiedy przeprowadziłam się do Gdańska i dla mnie stał się on ważnym wydarzeniem, nie tylko kulturalnym, ale przede wszystkim - kulinarnym :) Specyfiką Jarmarku św. Dominika jest przenikanie się tradycji regionalnych z nowinkami z egzotycznych zakątków świata, dlatego obok straganów z kaszubskimi wędzonymi wędlinami i serami czy lokalnych napitków znajdziemy stoiska, w których serwują włoską pastę, turecką baklavę czy węgierskiego langosza. Za każdym razem chciałabym posmakować wszystkiego, poznać kolejne smaki i zapachy i za każdym razem chcę wracać po więcej i więcej... Dziś zapraszam Was na spacer po Starym Mieście Gdańska, pośród ulicznych straganów Jarmarku. Będzie pysznie!
ul. Długa, widok od Złotej Bramy
Rękodzieło


              




Będąc na Jarmarku za każdym razem staram się sięgać po produkty regionalne, z niedaleka, które przebyły krótką drogę od swojego źródła pochodzenia do mojego talerza. Bliskość Kaszub i oferta smaków, które oferują, stwarza do tego idealne warunki. Tradycją już, którą kultywujemy z M. kiedy tu jesteśmy, jest wspólne jedzenie świeżo wypiekanego chleba na zakwasie, posmarowanego smalcem ze skwarkami oraz cebulą i zagryzanego ukiszonym ogórkiem. Pół takiej pajdy i jestem w niebie :) 

Kaszubskie specjały

Klasyka - pajda chleba ze smalcem i kiszonym ogórkiem
                               



Jagodowe - ulubione M ;)

Turecka baklava to jeden z moich ulubionych smaków podczas Jarmarku. Deser ten jest przygotowywany na bazie ciasta półfrancuskiego (w Turcji zwany yufka, w Grecji - ciastem filo) i składa się z warstw przekładanych nadzieniem z orzechów włoskich, pistacji lub migdałów zanurzonych w miodzie. Całość polewana jest słodkim syropem i obsypywana orzeszkami. Przygotowanie idealnego ciasta, które powinno być zarazem bardzo cienkie i bardzo wytrzymałe, nie należy do najłatwiejszych zadań. Tradycyjna baklava powinna składać się z 40 warstw ciasta, a prawdziwi mistrzowie potrafią przygotować ją nawet ze 100! Baklava jest jednym z najsłodszych i najbardziej tłustych deserów, jakie miałam okazję jeść, ale zapewniam Was - warto.



  
Turecka Baklava (po prawej pistacjowa <3 )


Owoce w czekoladzie 
Starocesky trdelnik, kurtosz, dymiący komin... Nazw tego węgierskiego przysmaku nie brakuje, ale i chętnych do pałaszowania również nie ;) Tradycja ich wypiekania nad żarem węgla drzewnego sięga XVIII wieku. Przygotowywane kiedyś tylko i wyłącznie na specjalne uroczystości wśród szlachty, teraz jest dostępne i u nas. Drożdżowe ciasto opieka się specjalnych drewnianych wałkach. Po ich zdjęciu, z ciasta wydobywa się gorąca para, przypominając kominkowy dym. Gotowe ruloniki posypuje się cynamonem, kakao, orzechami lub cukrem. Chrupiące na zewnątrz i miękkie w środku, najlepiej smakują na ciepło. 

Kurtosze - tradycyjne drożdżowe ciasto kominkowe z Węgier

Tak samo, jak ważna jest dla mnie kulinarna strona Jarmarku, tak za każdym razem zachwycam się też pchlim targiem, który co roku tworzy sporą część przestrzeni wydarzenia. Na stoiskach można znaleźć dosłownie wszystko: stare meble, monety, bawarską, miśnieńską oraz bolesławiecką porcelanę, wagi, świeczniki, obrazy, obrusy... Gratka nie tylko dla kolekcjonerów, ale i dla wielbicieli unikatowych i pięknych rzeczy dla domu. Wyobrażacie sobie kawałek domowego kruchego ciasta z owocami i filiżankę herbaty podane w takiej porcelanie? :)


Jestem w raju! Tylko którą wybrać...


Przestrzeń wykorzystana do granic możliwości

W tym roku Jarmark św. Dominika obchodzi swoje 755 urodziny i trwać będzie do 16 sierpnia. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji być tutaj i chłonąć jego atmosfery, smakować, podziwiać i zwiedzać, nie zwlekajcie - kolejna okazja będzie dopiero w przyszłym roku.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz