Chleb pszenny jasny

Dzień dobry! :) Myślicie, że pieczenie chleba jest trudne i czasochłonne? Ten przepis jest jednym z najłatwiejszych, najprostszych i najszybszych, aby wykonać pyszny domowy chleb. Składa się tylko z 4 składników, a ciasto można wymieszać na noc przed snem, żeby z samego rana móc cieszyć się świeżym, chrupkim pieczywem i przyjemnie zacząć dzień. 
Do tego wypieku użyłam mąki pszennej typu 550, a inspirowałam się przepisem z Pracowni Wypieków.

Składniki:
500 g mąki typ 550
10 g drożdży
1 łyżeczka soli (w oryginalnym przepisie jest 1,5, ale jak dla mnie jedna w zupełności wystarczy)
1 i 1/4 szklanki wody

Wszystkie składniki mieszam wieczorem w misie przez 30 sekund do połączenia się składników. 
Całość oprószam mąką i zostawiam przykryte ściereczką na minimum  12 godzin. Po tym czasie, ciasto wykładam na stolnicę i składam na pół. Formuję zgrabny bochenek i odstawiam na godzinę. Gdy ciasto wyrośnie, nagrzewam piekarnik i blachę wyłożoną pergaminem do 230 stopni. Wykładam na nią chleb i piekę przez 10 min. Po tym czasie zmniejszam temp. do 210 stopni i piekę od 30 do 40 min, aż skórka się mocno zarumieni, a chleb popukany od spodu będzie wydawał głuchy odgłos. I gotowe!

Zapiekanka z kurczakiem i cukinią

W takie gorące dni jak dziś, chcę nam się jeść mało i lekko. Zaglądam do lodówki, sięgam po cukinię, jogurt naturalny, wyjmuję zioła. Gotuję makaron na pół miękko w osolonej wodzie. W kuchni zaczyna unosić się przyjemny zapach cebuli i czosnku, na których skwierczy kurczak w soli i pieprzu... Cukinię kroję na pół księżyce, dodaję ją na patelnię, na której rumieni się już mięso. Jogurt mieszam ze śmietaną, przyprawiam ziołami, wyciśniętym przez praskę czosnkiem i solą. Mieszaniną polewam kurczaka i dodaję odcedzony makaron. Całość przerzucam do naczynia żaroodpornego i zapiekam ze startym serem. Tylko chwilę, już prawie jest gotowe. Dla dopełnienia smaków lampka białego, lekkiego wina. Smacznego!

Składniki:
1 nieduża pierś z kurczaka
1 cukinia
4 łyżki jogurtu naturalnego
2 łyżki śmietany 12%
4 garści makaronu penne
4 ząbki czosnku
1 cebula
sól, pieprz, zioła
żółty ser

Tartinki z owocami sezonowymi - pełnia lata

Lato. Spędzam czas u rodziców ciesząc się ciszą, zapachami wsi, przesiadywaniem na tarasie do późnego wieczora i niekończącymi się rozmowami... Bogaty w owoce lipiec sprzyja lekkim, kwaśnym smakom, które wszyscy bardzo lubimy. Pijemy kawę, nikt nigdzie się nie spieszy, nie mamy żadnych planów. Jest idealnie. :) Dobrego popołudnia!

Składniki na kruche spody:
3 szklanki mąki pszennej
pół kostki zimnego masła
3/4 szklanki cukru pudru
1 jajko
1/3 szklanki zimnej wody

Składniki na krem:
1 mała śmietana kremówka 30%
250 g. mascarpone
1/4 szklanki cukru pudru

+ maliny i borówki

Mąkę i cukier mieszam, dodaję masło, jajko i wodę. Wszystko zagniatam na gładką masę i tworzę zwartą kulę. Ciasto schładzam w lodówce przez godzinę.
Na spód foremek do tartinek wykładam papier pergaminowy, wylepiam je ciastem i nakłuwam w kilku miejscach widelcem. Tartinki piekę w 175 stopniach, aż nabiorą złotego koloru.

Kremówkę ubijam z cukrem pudrem, pod koniec dodaję mascarpone. Wystudzone spody dekoruję przygotowanym kremem i owocami.