piątek, 9 marca 2018

Pasteis de nata - słynne portugalskie babeczki

Jakie to przygnębiające, że dopiero człowiek zmożony grypą może pozwolić sobie na robienie tego, co naprawdę lubi i tego, co naprawdę go interesuje, bez ograniczeń i narzucania sobie planu dnia. Tak, jakby ciało samo się buntowało i mówiło stop, zatrzymaj się, połóż i śpij. No więc śpię, czytam zaległe gazety i książki, robię sobie binge watching z Narcos i w końcu mogę napisać coś na blogu.

Będąc w ubiegłym roku w Portugalii, strasznie zasmakowały mi babeczki z idealnie listkującego się ciasta francuskiego, wypełnione budyniowo-jajecznym nadzieniem (pisałam o nich Wam tutaj). Jedliśmy je w kilku miejscach w kraju, ale to te z lizbońskiej cukierni, podane prosto z pieca, posypane cynamonem, jedzone na miejscu i popijane intensywnym espresso - nie miały sobie równych. Z tęsknoty za wakacjami i tamtymi smakami, postanowiłam spróbować zrobić je w domu, oto przepis: 



Składniki na ok 16 babeczek:
1,5 opakowania ciasta francuskiego
2 szklanki mleka
6 płaskich łyżek mąki pszennej
skórka otarta z jednej cytryny
1 laska cynamonu
1,5 szklanki cukru
1 szklanka wody
7 żółtek

Ciasto francuskie powinno mieć temp. pokojową, więc warto chwilę wcześniej wyjąć je z lodówki.

Kroję je na 1,5 cm pasy i roluję w małe ślimaki. Formę do pieczenia muffinek smaruję dokładnie masłem. Układam po jednym "ślimaku" w każdym otworze w formie i dociskając palcami, wylepiam równo spody do babeczek. Dobrze jeśli będą wystawać nawet lekko poza krawędzie otworów.

























Piekarnik nagrzewam do 250 stopni w opcji góra-dół.

Mleko wlewam do rondla, pozostawiając 1/4 jego części w garnku. Zagotowuję je wraz ze skórkę z cytryny i cynamonem. Zmniejszam ogień i dodaję do niego mąkę wymieszaną z pozostałą częścią zimnego mleka w garnku. Energicznie mieszam, aby wyeliminować jak najwięcej grudek. Całość przybierze konsystencję budyniu.

W drugim garnku zagotowuję wodę z cukrem. Trwa to ok. 4-5 min., woda powinna wrzeć. Tak przygotowany syrop wlewam powoli do budyniu i nadal mieszam. Masa będzie bardzo rzadka, i o to chodzi. Gdy całość lekko przestygnie, wbijam po kolei żółtka i rozprowadzam je równomiernie w masie.

Nadzieniem wypełniam spody z ciasta francuskiego do ich 3/4 wysokości. Babeczki piekę ok 13-15 min., aż masa budyniowa się zetnie i mocno przypiecze na górze. Smacznego!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz