wtorek, 22 sierpnia 2017

Brownie z jagodami

Powoli zaczynam wyczuwać nadchodzącą nieuchronnie jesień. Wszystkie znaki na ziemi i niebie nie próbują mnie wcale odwieźć od tego wrażenia. Wiecie czemu? Bo gdy wracam o stałej porze z siłowni czy salsy, to jest już szaro. Odsłaniając rano rolety, widzę od kilku dni zaparowane szyby, a wybierając koszulę do pracy, musiałam ostatnio zapalić światło. Poza tym na potęgę w lasach kwitną piękne wrzosy i grzyby też już się zrobiły takie bardziej jesienne... I żeby nie było, wcale nie rozpaczam. Szkoda tylko, że ciepła coraz mniej, dzień krótszy i wakacje się kończą. A jeśli kogoś nie pociesza fakt, że za chwilę zacznie się najbardziej kolorowa pora roku, będzie więcej czasu na czytanie pod kocem i znowu zacznie smakować gorąca herbata z cytryną, niech sobie upiecze brownie. Chyba żadne inne ciasto nie dostarcza tyle endorfin i kalorii, jak to megaczekoladowe ciasto. Ciężkie, wilgotne i maziste, wyjątkowo intensywne w smaku i aromatyczne. Wystarczy mi jego jeden kawałek, aby poczuć kojące, rozlewające się po całym ciele szczęście. Do tego brownie pakuję aż dwie tabliczki gorzkiej czekolady i całą kostkę masła (!). Inaczej się nie da, nawet nie można. Odchudzić brownie to tak, jakby zrobić pizzę bez sera albo pączki bez nadzienia - całość traci sens i na pewno nie powinno się już tak nazywać. Ale z dodatkami można już poszaleć. Aktualnie u mnie na tapecie są jagody, ale sprawdzą się też borówki albo orzechy laskowe. Jesienio - I'm ready!


Składniki:
kostka masła
2 tabliczki gorzkiej czekolady
3/4 szklanki cukru
łyżka ekstraktu waniliowego
3 jajka
1/3 szklanki mąki 

Do przygotowania ciasta używam tylko drewnianej łyżki, nie korzystam z miksera. Masło i czekoladę rozpuszczam w rondlu na bardzo małym ogniu. Dodaję cukier i ekstrakt waniliowy, mieszam, aż do rozpuszczenia i połączenia się wszystkich składników. Garnek zestawiam z ognia. W osobnym naczyniu rozbijam jajka i powoli dolewam je do ciepłej czekoladowej masy. Na koniec powoli dosypuję mąkę, a następnie dorzucam jagody i mieszam. Ciasto wylewam na niedużą blachę wyłożoną pergaminem i piekę w 170 stopniach przez 25 min.Wyjmuję z piekarnika, kroję, gdy lekko przestygnie. Smacznego!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz