Przepis na ten chleb wraz z zakwasem dostałam od mamy mojej koleżanki. Jego największym plusem jest to, że długo zachowuje swoją świeżość - jem go nawet po 4 i 5 dniach. Lubię go mocno przypiec, ma wtedy chrupiącą skórę i piękny aromat. W smaku jest lekko kwaskowaty, a dodatek słonecznika i otrąb sprawia, że jest zdrowy i sycący. Skuście się i upieczcie go w święta, będzie świetnym dodatkiem do żurku z białą kiełbasą i jajkiem.
Składniki:
3 szklanki
mąki pszennej
3 szklanki.
mąki żytniej
pół szklanki
otrąb żytnich zwykłych
1 łyżeczka
cukru
1,5 łyżeczki
soli
1/2 szkl
ziaren słonecznika
1/2 szkl
siemienia lnianego
3 szklanki
ciepłej wody
+zakwas
Wszystkie
składniki dokładnie ze sobą mieszam. Z powstałej masy odkładam
ok. szklankę
zakwasu.*
Ciasto
przekładam do blaszanej rynny i przykrywam lnianym ręcznikiem
kuchennym.
Powinno leżakować przynajmniej 7 godzin, aż wypełni po brzegi formę. Zazwyczaj przygotowuję je wieczorem i chleb piekę rano w 220 stopniach C przez 1h i 10 min. Po wyjęciu z piekarnika wierzch
jeszcze ciepłego chleba smaruję pędzlem zwilżonym wodą, dzięki czemu jego skórka
staje się lśniąca.
Smacznego
*Zakwas
przechowuję w lodówce w szklanym, lekko zakręconym słoiku. W ten sposób może on
leżakować 1-2 tygodnie. Za każdym razem, gdy chcę go ponownie użyć, wyjmuję go
wcześniej z lodówki, aby nabrał temperatury pokojowej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz